niedziela, 1 maja 2011

why don't you know? ... and we know?

 a więc dokańczając wczorajszy dzień.. byłyśmy na tym orliku, dołączyła do nas kinga. : ] poszłyśmy do magdy, później do apetity, do kościoła na 'czuwanie' byłyśmy tam może z dziesięć minut i nara, ale to jest szczegół poszlyśmy na stacje, połaziłyśmy po borku i tak zleciało. dziś od 10 do 11 miałyśmy warte, podczas której klaudia wpadła na pomysł, ze pojeździmy rowerami.. no okeej. około 11:20 wyruszłyśmy w trasę i tak ada z klaudią na rowerach, a ja na rolkach przebyłyśmy 18km. ^ ^  później była msza na rynku, byłam z kingą i z patrykiem ze sztandarem... dłuugo było i raz zimno, raz gorąco. w czasie późniejszym miałam iść gdzieś z kimś, ale jednak zrezygnowałam i zostałam sobie w domu. :p piszę sobie z hubertem, byłam dzisiaj w jego metropolii, ale u majki. : *  głupia majówka jest we wtorek. a głupiej majówki w borku teraz nie ma. we wtorek mecz, dedykowany dla mnie, ulala ale zaszczyt hahah. xd jutro może ogramy w tenisa, się zobaczy. no to by było na tyle z dzisiejszego dnia. poniżej zdjęcia ze środy. ^^




z lasiami. :****

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz