cześć. nie było mnie tu trochę... zaczynając od soboty - dzień mega udany. nie będę pisać publicznie co gdzie jak i z kim byłam, mogę Wam powiedzieć tylko, że było fajnie i że m.in byłam z anią i magdą. zatęskniłam za takim swoim zachowaniem jak wówczas. niedziela - od rana byłam w kościele z adą i klaudią, później poszłyśmy zobaczyć na końcówkę biegu, gdzie spotkałyśmy monię darię i olgę. po południu byłam z adą, anią i bartkiem. wieczorem majówka, pocztowo trochę nuda, w czasie późniejszym się trochę rozkręciło.
dziś w szkole lajt. cała grupa na angielskim dostała 3 z kartkówki. : DD jutro chyba gostyń z magdą. sobota rajd, później najprawdopodobniej grill z paczką. ^ ^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz