dziś lany poniedziałek... nie zostałam jeszcze oblana wodą. i oby tak pozostało. jakoś dzisiaj nie mam chęci do zabawy etc. stwierdziłam, iż te wszystkie tradycje zanikają coraz bardziej.. niebawem nikt nie będzie pamiętał o lanym poniedziałku czy chociażby dodatkowym nakryciu przy wigilijnym stole. już teraz, kto z nas maluje wspólnie z rodziną pisanki? albo kto z nas wspólnie przystraja mazurka? ... szczątkowe jednostki osób. to przykre, ale z czasem zanikną wszelkie tradycje.
jakie macie plany na dzisiejszy dzień? - ja żadnych. najchętniej poszłabym spać. oby nikt z rodziny dziś nie przyjeżdżał, bo zamierzam całe popołudnie przeleżeć przed telewizorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz