niedziela, 24 kwietnia 2011

Ostern

 
Wsołego Alleluja. : ]]


piątkowe triduum było pełne śmiechu, ogólnie nieźle było, z ekiipą. :* w sobote mniej śmiesznie, bo byłyśmy w kościele i trwało to 3 godziny... :o wcześniej przebyłyśmy z adą ponad 10km - ja na rolkach, adunia na rowerze. byłyśmy wszędzie, nawet na cmentarzu, haha. nie radzę nikomu zjeżdżać na rolkach z tego niedokończonego chodnika jak się jedzie z cmentarza - śmierć w oczach. dosłownie. że się nie przewróciłam i nie połamałam, to cud. :D




dawno tu nie zaglądałam, prawda? jakoś nie miałam czasu, ciągle gdzieś wyjeżdżałam, wychodziłam, sprzątałam, albo też pomagałam mamie. dziś nadrabiam. ^ ^ piszę właśnie z Julą :* i stwierdziłyśmy , że musimy się spotkać bo dawno się nie widziałyśmy. :* 3 maja jest majówka w jaraczewie, ale nie wiem czy pojadę.. wątpię. później może spacer z klaudią i majką, tymczasem babcia jest u nas. tak więc jeszcze raz wszystkim miłych świąt. bawcie się. : ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz