cześć.
głupia pogoda, prawda? psuje plany tylko i nic więcej. dzisiejsza spartakiada - okej. złoto jest. wszyscy mokrzy, ale kto by się przejmował. ;p jutro miałyśmy jechać od rana do gostynia na kawę i wgl byle trochę dalej stąd. plany się trochę pokrzyżowały. weszłam na photobloga i napisałam notkę, długą dość, mignęli prądem i wszystko poszło.. wieczorem może napiszę to jeszcze raz.
ogólnie coś się zmieniło w relacjach między mną a kimś. po raz pierwszy strasznie zawiodłam się na osobie, która jak dotąd była mi najbliższa.. i mam powody. mnóstwo powodów, żeby zachowywać się tak jak teraz. ale podobno to ja się zmieniłam... cóż. nic na to nie poradzę.
w sobotę od rana na zawody konne ani, z magdą jedziemy. [ja pierwszy raz w życiu] wieczorem verba i doda, miejmy nadzieję. : D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz